Szok dla fanów Gwiezdnych Wojen! Jar Jar to Lord Sith!!!!
Odkrycia dokonali sami fani. Są zdania, że zgodnie z pierwotnym pomysłem G. Lucasa, Jar Jar Binks miał być tytułowym "mrocznym widmem" pierwszej części sagi. Świadczy o tym szereg dowodów, których my - sympatyzując z niezdarnym Jar Jarem nie zauważyliśmy. Przedstawiamy je poniżej!
1. Jar Jar Binks nie był niezdarny. Każdy jego ruch był zaplanowany (zauważcie, że nigdy nikt go zranił, czy nawet nie zadrasnął). Być może zgodnie z zamysłem reżysera, ta postać z uniwersum Gwiezdnych Wojen w przeciwieństwie do reszty walczących rycerzy mogła stosować styl "pijanej pięści" używany przez niektórych mnichów z Shaolin. Polega na stosowaniu niedających się przewidzieć ruchów, które dezorientują przeciwnika!
2. We wszystkich scenach, w których Jar Jar Binks się pojawia i przemawia, wykonuje gesty podobne do ruchów samych Jedi, kiedy Ci przejmują kontrolę umysłu! Pamiętacie? To Jar Jar przekonał królową Amidalę by oddała władzę w ręce Imperatora. A potem sam namawiał do tego Senat Galaktyczny! Przypadek? Może manipulował wszystkimi przy użyciu mocy!
3. W większości scen w których widzimy Jar Jara stoi on tuż obok samego Imperatora! Czyżby był jego uczniem? To możliwe!
4. Na wpływ Jar Jara odporne są tylko droidy i tylko one nazywają jego zachowanie dziwnym! Może dlatego, że nie mają umysłu i Jar Jar nie mógł ich zmanipulować?
5. Jar Jar jest zbyt śmieszny by być Lordem Sith? Nic podobnego, przypomnijcie sobie Wielkiego Mistrza Yodę! Czy w częściach 4-6 sagi nie wydawał się Wam śmieszny?
Co sądzicie? Czy G. Lucas miał pierwotny plan by z niezdarnego Jar Jara w kolejnych częściach uczynić mrocznego Lorda Sith? Głosujcie!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj