Przyjechał autem do szpitala po żonę. Jego kiepski stan nie pozostawiał żadnych złudzeń. Już na pierwszy rzut oka było widać, że mężczyzna jest pijany. Na szczęście zareagowali ratownicy i powiadomili o tym fakcie mundurowych. Mieszkaniec Myszkowa miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Stracił już prawo jazdy.