Gorąca pułapka
Piekarnik na kółkach. Tak można w przenośni określić samochód, podgrzewany promieniami słońca. Jego wnętrze staje się zabójczą pułapką dla pozostawionych we wnętrzu dzieci bądź zwierząt. Z każdą minutą na słońcu coraz bardziej niebezpieczną dla życia.
O tym, że tak jest, niby wszyscy doskonale wiemy. A mimo to co roku słychać o tragediach związanych z pozostawionymi w nagrzanym samochodzie dziećmi. Dzisiaj przeprowadziliśmy pewien eksperyment. Zaparkowaliśmy samochód na parkingu centrum handlowego Auchan. Nie musieliśmy jakoś szczególnie szukać nasłonecznionego miejsca. Po prostu innych tam nie ma. Kto odwiedza to centrum handlowe, ten wie.
Wystarczyło pół godziny, aby nasze auto rozgrzało się do temperatury sięgającej 50 stopni Celsjusza. A przecież dziś mamy dopiero początek czerwca. Strach pomyśleć, co nas czeka w lipcu albo w sierpniu.
Dlatego pamiętajmy. W gorące dni, we wnętrzu samochodu nie wolno pozostawiać samych dzieci bądź zwierząt, gdyż może to skończyć się tragicznie. Dwa lata temu Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadziła śledztwo w sprawie śmierci 3-letniej Oliwii z Rybnika. Tata zapomniał o dziecku. Dziewczynka zmarła na skutek udaru cieplnego. Była to wielka tragedia, a przecież w ogóle nie powinno do niej dojść.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj