Namierzony, okradziony
Perspektywa sprawdzenia czy mąż nie jest akurat z naszą najbliższą przyjaciółką, a żona z kolegą, dla wielu jest kusząca. A tych, którzy nie mają potrzeby prowadzenia całodobowej kontroli swojego partnera, próbuje się kusić grając na instynkcie rodzicielskim. Gdy więc nie ma odpowiedzi na pierwszy SMS , delikwent otrzymuje wersję: „Sprawdź gdzie jest twoje dziecko”. Lub bardziej ogólny: „Namierz teraz za darmo każdą osobę”.
Słowa „za darmo” są tu znaczone wielkimi literami. I kilku dodatkowych frajerów się złapie.
Tak frajerów, bo naprawdę ta rzekomo darmowa opcja wcale taką nie jest. W pierwszym tygodniu rzeczywiście dostaje się darmowy pakiet, więc nie tylko włączenie było darmowe, ale także lokalizacje. Ale jest to jednocześnie włączenie subskrypcji więc w kolejnych tygodniach usługa jest już płatna.
Teoretycznie, w momencie włączania kolejnego pakietu powinien klient powinien dostać SMS-a, że odnowiono pakiet, ale nie każdy operator to robi. Tak samo, jak nie każdy z nich informuje klienta, że w każdej chwili można zrezygnować i w jaki sposób to zrobić.
Zanim więc cokolwiek aktywujecie, nawet na okres próbny, przedtem sprawdźcie regulamin. Może się bowiem okazać że z konta wypływa wam jakieś 6-8 zł tygodniowo lub więcej. Przy średnio intensywnym korzystaniu z telefonu, można nawet nie zauważyć, że miesięcznie wypływa nam 25- 35 zł. miesięcznie, albo i więcej
Inną rzeczą jest wątpliwa wiarygodność owego „namierzania”.
- Zdarzyło mi się że jedna z firm oferująca podobne usługi informowała mnie o tym, że mój smacznie śpiący w łóżku syn, bawi się na mieście – opowiada Janusz J.
Istotne jest także to, że aby taka usługa „zadziałała”, nie tylko my musimy mieć subskrypcję usługi, ale i osoby prze nas sprawdzane. Tak więc, jeśli chcemy mieć pod kontrolą np. trzech członków rodziny, płacimy poczwórnie – za siebie i za nich.
Czy warto w ogóle wchodzić w coś takiego? Niewierny mąż czy żona, idąc na spotkanie, mogą wyłączyć telefon. Bądź też wyjąć z niego baterię. W takim wypadku cała inwestycja na nic się zda. Pamiętajmy też, że jeśli zdecydujemy się na taką usługę, wówczas my także będziemy namierzani. A z tym wiążą się kolejne niebezpieczeństwa – choćby takie, że jeśli wiadomo gdzie jesteśmy, wiadomo też gdzie nas nie ma. Gdy taka informacja znajdzie się na przykład w posiadaniu nieodpowiednich osób, na przykład złodziei, możemy stracić o wiele więcej niż 25 zł miesięcznie.
Oczywiście można po prostu wyłączać telefon, ale po co komu wiecznie wyłączony telefon? Może najlepiej po prostu zaufać bliskim, uwierzyć w rozsądek dzieci i wyleczyć się z niezdrowej ciekawości?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj