| Źródło: KMP Zawiercie
Straciła oszczędności, bo uwierzyła, że rozmawia z synem
W miniony wtorek w Zawierciu doszło do oszustwa metodą "na wnuczka". Około 13.00 na telefon stacjonarny 69-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podszywając się pod syna. Oznajmił, że przed chwilą spowodował poważny wypadek samochodowy i aktualnie nie może rozmawiać bo jest w prokuraturze. Następną rozmowę przeprowadził rzekomy policjant. Przekazał że synowi grozi areszt jeżeli nie dojdzie do ugody z poszkodowanymi w tym wypadku. Oszust zażądał w tym celu 70 tys. złotych. Zabronił również kontaktu w tej sprawie z innymi osobami. Kobieta chcąc ratować syna wypłaciła z banku wszystkie swoje oszczędności i przekazała nieznajomej osobie. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że została oszukana.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj